2010/07/01

NEWS DNIA: EuroFilm Festival rozpoczęty


kadr z filmu Oczy szeroko otwarte

Jeśli mamy lipiec, to europrajdowe atrakcje czas zacząć... Na rozgrzewkę otrzymaliśmy awanturkę wokół Muzeum Narodowego - najpierw w kontekście wystawy Ars Homo Erotica, potem - na tle rzucania jajek w pedała (sory: w "pedała"). 
Dzisiaj natomiast, mocnym akcentem, rozpoczął się EuroFilm Festival, na którego inaugurację wybrano izraelską przypowieść o miłości zakazanej, Oczy szeroko otwarte, która w połowie miesiąca wchodzi do szerokiej dystrybucji (więcej o tym filmie - w niedzielę).
Czwartkowe pokazy filmów LGBT w Kinotece od kilku miesięcy na dobre wpisały się w filmowy kalendarz gejowsko-lesbijskiej Warszawy. Czy to zadziałała magia renomowanego kina w centrum stolicy, czy repertuar - często popularny i nie do końca zasługujący na miano Kina - trudno zgadnąć. W każdym razie zadziałało: sale wypełniają się niemal po brzegi, przegląd rusza w teren pod nazwą Pion w poziomie (2-8 lipca 2010), a organizatorzy zapowiedzieli już kontynuację cyklu od września.
Program dwutygodniowego festiwalu w dużej mierze wypełniają filmy, które pokazywano już w ramach czwartkowych pokazów - dla jednych okazja do nadrobienia zaległości względnie przypomnienia tytułu, dla innych zbędna powtórka. Program wzbogaciło kilka nieśmiertelnych, dawno nie widzianych na ekranie klasyków (Frears, Jarman) oraz nowości, na szczęście wartych obejrzenia, m.in. wspomniany już Oczy szeroko otwarte czy - zamykająca festiwal, włoska komedia Inny niż kto? - o tym filmie szerzej napiszemy za tydzień.


kadr z filmu Inny niż kto?

Trudno o lepszy przykład rozpiętości tematyki, jaką znaleźć można na festiwalu: od dramatycznego obrazu zakazanej i napiętnowanej miłości męsko-męskiej w ortodoksyjnej społeczności żydowskiej, po komediowe dylematy i zupełnie nieortodoksyjny sposób na życie wyoutowanego włoskiego geja, a jednocześnie - konserwatywnego polityka z szansą na stanowisko burmistrza.
Mniej znane tytuły festiwalu przybliżać będziemy w kolejne filmowe niedziele na Queerpop.pl. Tymczasem, póki czas - zapraszamy do kin w Warszawie i innych miastach - już teraz, do 8 lipca: Kraków, Katowice i Poznań.


Peep! by QueerPop
  1. Hyakinthos pisze... 2/7/10 19:01

    film izraelski swietny. bardzo prawdziwy, problem rzeczywisty i nie takie wydumany. wloski to beznadzieja. wiem ze to komedia ale malo smieszna. do tego wieje falszem. co to ma byc, ze dorosly facet uswiadamia sobie ze jest jednak bi a nie homo. bzdura. no i to zakonczenie. niby takie oki ale jak sie zastanowic to beznadziejne. i to ma byc happy end. nie polecam.

  2. timofieusz pisze... 2/7/10 22:19

    nie byłbym taki radykalny, zwłaszcza w odniesieniu do komedii, ale także do życia, które potrafi zaskoczyć w najmniej prawdopodobnym momencie :)
    osobiście znam parę osób, które ze zdziwieniem uświadamiały sobie swoją seksualność w granicach trzydziestego roku życia.
    skoro możemy robić film o więcej niż dorosłym, ortodoksyjnym Żydzie, który odkrywa (ujawnia?) swój homoseksualizm dopiero po czwartym dziecku, i to jest wiarygodne, to nie czepiajmy się trzpiotowatego, młodego geja z komedii, że nagle zakochuje się w kobiecie. może też pewne rzeczy zbyt długo wypierał?
    jako punkt wyjścia do komedii - nie najgorsze, zwłaszcza, że stereotyp każe kombinować raczej w tę drugą stronę.

Prześlij komentarz