ojtam-ojtam, zdjęcie tygodnia nie musi być reportażowe. dziś 6 grudnia, pierwsze wejście Mikołaja :)
Tematem nr 1 w tym tygodniu - także u nas - były obchody Światowego Dnia AIDS. Żeby już nie zanudzać, tym razem zupełnie o czym innym.
W listopadzie ukazał się pierwszy numer warszawskiego, kulturalnego miesięcznika WAW, wydawany przez fundację Uptown dobrze znanego Mike'a Urbaniaka. Jeśli dobrze rozumiemy, z ambicjami; w każdym numerze pojawiać się będzie też tematyka LGBT. Cykl dużym kopem zainaugurował równie znany (albo i znańszy? znany inaczej?) dr Jacek Kochanowski, zadając odnośnie stolicy fundamentalne pytanie: dlaczego w Warszawie nie nawet zalążka gejowskiej dzielnicy? Oto kluczowe akapity artykułu Gdzie jest Soho?:
Nie ma dzielnicy, nie ma społeczności. Jest "branża" lub "środowiko". Oba terminy mają wydźwięk raczej pejoratywny. (...) Większość warszawskich lesbijek i gejów głęboko uwewnętrzniła antyhomoseksualną paranoję i gotowa jest zaciekle zwalczać na forach internetowych zwolenników "afiszowania się". Ideę miasteczka gej/les w Warszawie zapewne potraktowaliby jako co najmniej niesmaczną, kojarzącą się jedynie z gettem. Jej funkcję wspólnototwórczą zbyliby wzruszeniem ramion. Nie potrzebują wspólnoty, tylko świętego spokoju. A tę gwarantuje niewidzialność.Całość artykułu (oraz pierwszego numeru WAW) do przeczytania tutaj. Linkujemy dopiero teraz, bo wcześniej online udostępniona była wyłącznie część przedwyborcza, poświęcona kandydatom na prezydenta stolicy. Pismo w wersji drukowanej dostępne jest na Chłodnej 25 oraz w Bęcu przy Mokotowskiej 65. Fanpage na FB. Serdecznie zachęcamy!
Warszawa ma orientację seksualną. Warszawa jest porządnym, bogobojnym heterykiem. Czczącym pamięć swych bohaterów w kolejnych muzeach. Dogadzającym sobie stadionami, gdzie może ryczeć (...), upamiętniającym papieża Polaka kolejnymi pomnikami. Warszawskie lesbijki i geje, osoby bi- i transpłciowe świetnie się w takiej hetero-Warszawie czują. Wolą udawać przed sobą, że to jest także ich miasto. Wydarcie choćby kawałka przestrzeni miejskiej i urządzenie tam czegoś "swojego" wymagałoby przecież rezygnacji z wygodnej niewidzialności. "Afiszowania się". W Warszawie nie ma lesbijek i gejów. Dlatego nie ma warszawskiego Soho. I nigdy nie będzie. (czytaj całość)
Pozostałe tematy tygodnia jak zwykle w zajawkach:
- Kwoty kobiece na listach wyborczych - krytycznie na blogu Tyłem do Przodu czyli Wspak.
- Jeszcze o Legierskim i ustawie o związkach partnerskich - laurka dla SLD w Polska. The Times.
- Gosia i Ewa odleciały - zdjęcia z pożegnania by Miłość nie wyklucza.
- Premiera Śniadania ze Scotem doczekała dwóch recenzji w GW czyli Mossakowski (-) kontra Felis (+)
- Najnowsza piosenka Hercules & Love Affair - My House: mp3 do darmowego pobrania.
- Victoria Beckham jako 17-latka czyli 'i ty możesz zostać ikoną stylu'.
- Hunx & his Punx w hicie i animowanym klipie o wyższości całowania przez mężczyzn.
- W kinie nocnym - kolejne dwie reklamy anty-HIV: na dreszczowo oraz rysunkowo-erotycznie.
- Obawy szefów Disneya o tożsamość seksualną Jacka Sparrow - Johnny Depp w wywiadzie dla Vanity Fair.
- Madonna uruchamia obiecaną sieć siłowni Hard Candy. Zgodnie z planem - najpierw Meksyk.
- Zapowiedź kobiecego festiwalu muzycznego Transsmisja 2: to już 10-12 grudnia.
- Promocyjny klip muzyczny do Czarnego Łabędzia (premiera w styczniu)
- Klasyk The Beatles, Come Together, w remiksie A. Skillz, wyabstrahowany z mega-mashupu całokształtu dokonań grupy.
I w tym - oraz mikołajowym - duchu: miłego tygodnia!
Miłego tygodnia...
Prześlij komentarz