Gdyby za naszego dzieciństwa zdarzały się takie cudeńka w Pewexie, zapewne zażyczylibyśmy sobie osobisty egzemplarz Allana na Dzień Dziecka natychmiast, zamiast tych głupich Lego.
Allan Sherwood narodził się w firmie Mattel w 1964 roku jako najlepszy kumpel Kena, później chłopak i mąż przyjaciółki Barbie. Sądząc z powyższego pudełka oraz po innych znakach na niebie i ziemi przyjmujemy, że był to zwykły kamuflaż. Może to sandałki, może ogólnie zamiłowanie Allana do ciuszków (niezła była z niego modnisia), może wreszcie zapewnienia samego producenta, że obaj chłopcy mają taką samą rozmiarówkę, więc mogą się swobodnie odzieżą ekhm, wymieniać.
Wszystko to jak najbardziej ale przede wszystkim: świetnie do siebie pasowali, tak w żakiecie, jak i w piżamie:
Zakładamy zatem nie bez prawdopodobieństwa, że nagi tors i piwne oczy Allana zrobiły kiedyś swoje, i przy kolejnej wymianie ciuchów chłopcy zbliżyli się nieco bardziej:
[źródło zdjęć]
Z czasem - dla uniknięcia nudy i rutyny - producent dokoptował im do towarzystwa kolejnych przystojniaków (o czym przekonaliśmy się dzięki modowym inspiracjom niejakiego Petera), i podczas gdy wszyscy kolejno wymieniali się odzieżą i bielizną, niczego nieświadoma Barbie chodziła z psiapsiółkami na solarkę i chichotała głupio na zakupach.
I pomyśleć, że nas to wszystko ominęło, w tym czasie robiliśmy misiom zastrzyki w brzuszek i ścinaliśmy włosy plastikowej blondpiękności płci żeńskiej nie zdając sobie sprawy, jakie wspaniałości kryją się przed nami na zgniłym Zachodzie.
Prześlij komentarz