2008/07/26

Snickersowa recydywa

Przy wsparciu agencji reklamowych, Snickers wraca w antyhomofobicznej niesławie. Po zamieszaniu wokół reklamy, wyemitowanej podczas ubiegłorocznego Superpucharu (w której mechanicy pozwalają sobie dla batona na zupełnie niemęskie czułości, co następnie muszą pokryć prawdziwie męskimi zachowaniami), przyszedł nareszcie czas na mówienie otwartym tekstem. Ok, nie chodzi już nawet o to, czy chodziarz z najnowszego spotu jest gejem czy nie (chociaż pewnie o takie skojarzenie biega). Ważne, że wszelkie niemęskie zachowania, nawet sposób poruszania się, są 'hańbą dla ludzkości' i wymagają brutalnego naprostowania. Użycie stereotypowej postaci Mr. T z kultowego acz kompletnie odmóżdżonego serialu Drużyna A nawet jakoś nie dziwi. Gorzej, kiedy uświadomić sobie, że na tym telewizyjnym badziewiu chowały się miliony Amerykanów, a teraz widzą, jak gorylowaty idol pokazuje właściwe miejsce już nie kryminalistom i terrorystom, ale innej pladze: odmienności.
Apel reklamy "Miej jaja" koncern Mars Inc. przećwiczył sam na sobie, puszczając spot do emisji. Po interwencji środowisk reklamowych oraz Human Rights Campaign został wycofany. Jednak podobnie jak w przypadku mechaników, którzy w internetowej wersji spotu o wiele dosadniej odreagowywali moment słabości, zapewne i ten filmik pojawi się w jakiejś rozbudowanej wersji, która jeszcze bardziej obrazowo powie nam, co jest z nami nie tak...

Update: reklama dosadnie i lotnie skomentowana została przez polskie homiki. Tłumaczę to tylko sezonem ogórkowym - wszystko kiśnie...
Peep! by QueerPop

    Prześlij komentarz