Nie tak dawno zastanawialiśmy się, jak mógłby brzmieć Smalltown Boy w wydaniu akustycznym, a tu proszę, jak na zamówienie - kolejna kowerowa wersja prześlicznej urody. Na po-karnawale - względnie jako środek na po-ostatkowego kaca - jak znalazł.
No to znalazł właśnie...
Prześlij komentarz