Dziś specjalne wydanie naszego kącika. Red Alert to jeden z najstarszych cykli na tej stronie oraz bodaj jedyny, który przetrwał zawirowania organizacyjne i zaniki zapału do czegokolwiek. Rubryka po raz pierwszy pojawiła się (jeszcze w starej szacie graficznej) w kwietniu 2008. Potem, po kilku odcinkach i rocznej zapaści, powróciła w październiku 2009, by od tego momentu, gościć tu co każdą środę. Niedługo dobije do setnego wydania, co uczcimy zapewne w jakiś wymyślny sposób.
Tymczasem tej wiosny ognisty dział QP zyskał wiernego oglądacza i propagatora w osobie szefa tęczowej księgarni Bearbook.pl, zwanego pieszczotliwie Misiem Dyrektorem. Jego wygląd wyjaśnia zapewne fascynację rudymi osobnikami, najlepiej z brodą. Z czasem do zwyczajów na fanpejdżu misiowej księgarni wpisało się oczekiwanie na środowy obrazek, która to wrzutka wywołuje z reguły dosyć ożywioną dyskusję. Radiowym zwyczajem chciałoby się rzec 'szkoda, że państwo tego nie widzą', więc wyjątkowo ujawnimy też tutaj przebieg ubiegłotygodniowej debaty (co zresztą wyjaśni obecność Misia Dyrektora w odcinku obecnym):
kliknij, żeby przeczytać całość
Dziękując za życzliwe zainteresowanie oraz promocję mamy propozycję, aby rozpoczynać dyskusję od fejsowego okienka poniżej - na fanpejdż podlinkuje się i tak, i tam też będzie można pyskować jak zawsze, a uciecha z dostępu do tak barwnej wymiany zdań będzie podwójna :)
Jednocześnie jednak z fałszywym żalem stwierdzamy, że nie jesteśmy w stanie sprostać wyśrubowanym oczekiwaniom misiej ferajny nie odchodząc od pierwotnego założenia tego kącika - prezentowania płomiennego piękna w jak najszerszym spektrum i wariacjach. Żal jest fałszywy o tyle, że w związku z tym postanowiliśmy uruchomić kącik bliższy idei albumu futrzaków, jaki założyliśmy kiedyś na fejsbuku, za co ten niegdyś srogo nas ukarał i czasowo usunął nam całe konto z zawartością.
Dla ciekawych gustu Bearbooka et consortes tudzież charakteru nowej rubryczki - po kliknięciu na 'czytaj więcej' przypominamy Top 5 Misia Dyrektora oraz pięć innych obrazków, które nie tworzą Top 10 zapewne tylko dlatego, że je przegapił. Samych zainteresowanych prosimy zaś o pomoc w wyborze dnia tygodnia (my proponujemy sobotę) oraz tytułu cyklu. Kusi nas bearbookowy MIŚTER, ale bez pozwolenia nie weźmiemy :)
PS. I jak Miszku, chlipnąłeś sobie cichutko...?
nie tylko chlipnąłem, ja po prostu cały zdejchłem z zachwytu.
Prześlij komentarz