2009/03/09

CLIP DNIA: Léoméo + Julien Doré



Tak jakoś wychodzi, że nam dobre klipy chodzą ostatnio parami :D
W końcu czemu nie.
Dziś dwa czarno-białe, w kompletnie różnych stylach muzyczno-estetycznych. Za to ich twórcy (obaj zresztą z Francji) zastosowali podobny chwyt reklamowy dla ich wypromowania.

Giv Me Luv to taneczny projekt didżeja Leomeo, który tęczową flagą macha nam już na stronie startowej. Wziąwszy na warsztat disko-klasyk z lat 70., uwspółcześniony już nieco w połowie lat 90., ten egzotyczny mikser stworzył podwaliny do platformy twórczej, promującej miłość, równość, braterstwo we współczesnej, liberalnej formie. Efekty do pobrania na stronie GIVMELUV.

Do energetycznego kawałka, powstał teledysk z udziałem Wielkich Branży Erotycznej (z Francois Sagatem na czele):



Klip zapowiadany był przedpremierowo teaserami, opartymi właśnie na półminutowych, zmysłowych sekwencjach z udziałem gości (do obejrzenia tu: Sagat, Frédéric, Johan, Raph).



Podobny chwyt zastosował inny Francuz, operujący w skrajnie odmiennej stylistyce.
Julien Doré grywał w różnych zespołach, ale na szczyty solowej popularności wyniósł go dopiero udział w rodzimej wersji Idola, Le Nouvelle Star. Premierę teledysku z pierwszej płyty w połowie ubiegłego roku, poprzedziła filmowa zajawka, w której skupiły się wszystkie rewiowo-cyrkowe elementy, jakie później przewijały się wizualnie podczas promocji singla:



Właściwy teledysk - oparty zresztą na śmiesznie prostym pomyśle - pojawił się w trzech wariantach, w których wymienione elementy: farbowana blondyna z kogutem, nagi anioł, muł, kucyk oraz bębniarz - pojawiały się w różnych konfiguracjach (wersja 1, wersja 2).

Nam najbardziej przypadła do gustu wersja oznaczona numerkiem 3, w której gibki wokalista osobiście gnie się w nerwowym tańcu, ilustrującym piosenkę:


Prosta strategia przyniosła spodziewany efekt marketingowy, bowiem na jutubie od razu pojawiły się niezliczone wersje parodiujące tę prostą inscenizację. Sam autor postawił kropkę nad i tych wariacji, jednocześnie dając do zrozumienia, że doskonale orientuje się, w jakiej rzeczywistości medialnej funkcjonuje: z lekkiej piosnki w stylu francuskiego varieté, wypichcił na tegorocznym wręczeniu nagród radia NRJ bombastyczne widowisko, podczas którego po nosie dostało się za podobne podskakiwania nie komu innemu, jak samej Britney.



Przy okazji Julien obnażył nieco bardziej zgrabne ciałko i wykonał kilka nieprzyzwoitych ruchów bioderkami. Ale to już kwestie jakby pozamuzyczne...?
Peep! by QueerPop

    Prześlij komentarz