Swego czasu (to już prawie 10 lat!) sensację wzbudziła oskarowa kreacja Björk w stylu 'noszę wszystko co utłukłam kamieniem w pobliskim parku'. O ile w tamtym wypadku do dziś trwają spory, bo pomysł ze zdechłym łabędziem uznać można za stylowy, to zestaw, w jakim piosenkarka przyprowadziła 9-letnią córkę, Izadorę, na premierę filmowej adaptacji Komety w Dolinie Muminków, do której zresztą napisała piosenkę, przyprawił wszystkich o ból zębów: Porównania do Hulka należą bodajże do najłagodniejszych.
A nam się podoba. Dopracowana całość - może nie widać na tym zdjęciu (tu jest lepiej), ale lakier do paznokci doskonale pasuje do odcienia rajstopek w okolicach podudzia. Nie mówiąc o tym, że wcale niełatwo jest ubrać taką suknię tyłem do przodu - nie pytajcie skąd wiemy.
Poza tym Izadora ubrana jest całkiem normalnie, co oznacza, że Björk ma pełne poczucie tego co robi. Szacunek.
Cóż, z tego co można przeczytać w jej wypowiedziach dostępnych tu i tam, ma ona niezły ubaw z lanserskiego celeb-głuptactwa święcie przekonanego, że jej dziwaczne kreacje to wpadki.
A warto pamiętać, iż na przykład od dawna była ona jedną z muz Alexandra McQueena, który projektował dla niej wiele kreacji..
i o to chodzi. właściwie 'szacunek' powinien być przez duże 'S'.
pisać, że Bjork zrobiła wiele rzeczy całe wieki przed Gagą byłoby wręcz blużnierstwem.
Prześlij komentarz