2009/10/22

HIT DNIA: Adam Lambert - Time for Miracles



Adam Lambert wzbudził sensację podczas ostatniej edycji amerykańskiego Idola nie tylko swoim potężnym głosem i rockowym temperamentem, ale także... orientacją seksualną. Jeszcze przed finałem do mediów trafiły jego fotki w dragu oraz dokumentujące różne całusy z innymi chłopcami, rozgorzała dyskusja, czy Ameryka gotowa jest już wybrać idola jednoznacznie homoseksualnego.
Sam zainteresowany podsycał tylko sensację, unikając jednoznacznych deklaracji. Dopiero po zakończeniu programu ujawnił się ostatecznie na okładce szacownego czasopisma muzycznego, Rolling Stone.
Nie upłynęło znów tak dużo czasu, a już Adam wkracza z impetem na muzyczną scenę. Niedługo premiera płyty, na której jeden z kawałków powstanie we współpracy z Lady Gaga, a tymczasem ukazał się singiel, jakiego pozazdrościłby pewnie niejeden wykonawca z renomowanym nazwiskiem: Lambert zaśpiewał piosenkę promującą megabuster kinowego sezonu, katastroficzną produkcję 2012. Na co go wokalnie stać, pokazuje od trzeciej minuty piosenki wzwyż:



Niejako równocześnie znów pojawiły się fotki, zarówno te oficjalne, jak i nie oficjalne. Najpierw ujęcie paparaciarskie, na którym Lambert obślinia się ze swoim aktualnym panem:



a zaraz potem magazyn Details urządził mu sesję z drugiej strony rzeki, w ramach której obściskiwał i obcałowywał się z modelką płci żeńskiej:



I to ostatnie wywołało dopiero szok.
Doprawy, życzmy sobie takiego idola...
Peep! by QueerPop

    Prześlij komentarz