Właściwie nie mamy chyba nic do dodania. Hasło 'you're looking at a revolution' mówi samo za siebie. Do naszych ulubionych rewolucjonistów mody (nie mylić z krzykiem mody) należy łyso-rudy jegomość w najciemniejszych okularach na szczycie tej piramidki wyrafinowanego gustu, skrywającego nieśmiało każde ze swych powabnych oblicz za obszernymi okularami przeciwsłonecznymi.
Rodzi się wprawdzie podejrzenie, że według twórców reklamy, ekskluzywne skarpetki odciągną swą jaskrawością uwagę od wszystkiego, ale chyba jednak nie do końca, bo w niektórych przypadkach wręcz uwagę przukuwają...
Ech, złote lata siedemdziesiąte... Tres chic...
Prześlij komentarz