2010/11/15

FLASHBACK: 11 listopada, Jackson, Ars Homo Erotica, Scarnici, Madonna, Sporniak, PSB, Randy Blue


zdjęcie tygodnia: kontrmanifestacje w czasie marszu narodowców w Warszawie (źródło: gazeta.pl)


Ubiegły tydzień zdominowały przygotowania do marszów 11 listopada, a później - relacje z ich burzliwego przebiegu. Wobec blokad przeciwników spod szyldu Porozumienia 11 Listopada, przemarsz połączonych sił faszyzujących ONRu i Młodzieży Wszechpolskiej skierowany został przez policję na inną trasę, i tam właśnie doszło ostatecznie do starć. Ofiarą zdarzeń padł m.in. Robert Biedroń, który po zatrzymaniu oskarżył policję o pobicie. Rzecz jasna rozwój wydarzeń komentowali obszernie blogerzy, oto kilka głosów:
Dazzlite: Gdyż jakkolwiek zgadzam się, że symetrii takiej nie powinno być, kontrmanifestacja antyfaszystów w przerażający sposób zbliżała się do symetrii właśnie. A skutki mogą być bardzo złe. (...) Ja też widziałem tych przeciwników MW. I też odniosłem wrażenie że to oni są faszystami. O narodowcach mówili oni: „trzeba wyplenić te chwasty” czy też „w tym mieście nie ma miejsca na te śmieci”. DOKŁADNIE te same słowa wypowiadali skini mówiąc o gejach przed EuroPride.

Abiekt: Mam poczucie, że niezależnie od tego co się stało, wiele osób zaczęło się zachowywać nielogicznie. Prawo nie jest od tego by chronić "moralnie wyższych", a od tego by chronić wszystkich. Hipokryzja polega na tym, że jakoś nikt do tej pory nie przyglądał się "delikatności" zatrzymań przeciwników parad, ale gdy nas to dotyka - jest krzyk. Należy pamiętać, że policja też pracuje w stresie... to są ludzie, nie faszyści - jak by chciała Antifa. Zapominamy też o tym, że de facto policja mogła zatrzymać wszystkich, którzy znajdowali się na nielegalnej demonstracji. Z tego co wiem nawet nie wylegitymowano jej uczestników i uczestniczek. To akurat umyka komentującym.

Zmyślnik: Jeszcze ta kwestia rzekomo symetrycznej przemocy. Na kogo polują narodowcy? Na wszystkich za wyjątkiem innych narodowców i "nieuświadomionych mas" - materiału do konwersji na "masy uświadomione" i narodowe. Może jestem naiwny - ale nie wydaje mi się, by cokolwiek podobnego miało miejsce w przypadku anarchistów. Tak, darzą oni niechęcią faszystów. Jasne - wierzę, że jak w każdej ludzkiej populacji znajdą się wśród nich bydlaki, gotowe pobić gdy im się napatoczy ktoś "z przeciwnego obozu". Tylko ten "przeciwny obóz" w przypadku narodowców jest niewspółmiernie większy.
Emocje wrzały nie tylko na forach prasowych, ale także na FB, gdzie ze swojej strony skontatowałem m.in. ze smutkiem:
nie ma zwycięzców.
marsz się odbył, na nim też zgromadzili się ludzie, którzy są przekonani o sukcesie. że mimo zadymy lewaków i zboczuchów dotarli gdzie chcieli.
we własnej głowie każdy może być zwycięzcą. problem w tym, że wielu narodowców przychodzi z tym samym przekonaniem, i z tym samym wychodzi. i trochę nie mamy na to wpływu, niezależnie od tego, ilu ludzi siądzie na tym asfalcie (całość dyskusji tutaj)
Sprawa Roberta Biedronia i pobić przez policję trafiła do prokuratury, ma również zostać zbadana przez Rzecznika Praw Obywatelskich. Przebieg akcji policyjnej, jak również udzielenie przez władze stolicy zgody na przemarsz parafaszystowskich organizacji, skrytykowany został przez organizacje praw człowieka, m.in. fundację helsińską oraz polityków lewicowych. Wydarzenia warszwskie podsumowane zostały także w niedzielę podczas dyskusji w siedzibie Krytyki Politycznej.

Wobec powyższego trudno się dziwić, jak nieliczne okazują się pozostałe queerpopowe 'wrzuty' na FB zeszłego tygodnia:
Na koniec milusińska piosnka, skręcona z disneyowskiej ramotki przez tego pana:




I to by było na tyle. Przynajmniej na tydzień...
Peep! by QueerPop

    Prześlij komentarz