Tego klipu nie mogło tu przecież zabraknąć (premiera huknęła przedwczoraj).
Duża dawka pozytywnej energii rodem z jakiejś Saturday Night Fever, porządnie zmiksowanej z Midsummer Night Dream. Pal sześć (bynajmniej nie krypto!) reklamę iPada - cała reszta jest zadowalająco dynamiczna i pozytywna, do tego z rockowym zadziorem. No i chyba zacznę lubić ten głos w oprawie silnego makijażu.
(Wstawiamy z Dailymotion, bo VH1 w Polsce nie pozwala, więc jak znamy życie, Youtube też zablokuje, nawet jeśli już ma.)
Prześlij komentarz