2008/04/04

4 minuty gimnastyki



Znana gimnastyczka artystyczna i modelka kostiumów gimnastycznych ostro wciętych w kroku, specjalistka od mostków i dreptania w miejscu, niejaka Madonna, po raz kolejny próbuje sił w piosence. Dla zapewnienia sobie sukcesu zaprosiła do współpracy modela jeansów i skórzanych kurtek, twarz golarek na dwudniowy zarost, niejakiego Justina Timberbimber, oraz jeszcze jednego Tumbalimbę.
Dzięki ich wkładowi i staraniom najnowszy utwór gwiazdy, 4 minutes, brzmi jak każde inne rytmiczne umbabumba tych dwóch z ostatnich dwóch lat. Dla urozmaicenia duet ustawiono głosami w ten sposób, że Madonna śpiewa altem, a Justin - swoim zwyczajem - mezzosopranem. Aby się zbytnio nie wybijać, zrezygnował nawet na 4 minuty z maniery Michaela Jacksona, co czyni całość jeszcze mniej wyrazistą.
Ni cholery nie potrafię zrozumieć zachwytu nad tak zwanymi (nie wiadomo zresztą czemu) 'sekwencjami tanecznymi' w tym dziełku, idea ratowania świata poprzez łażenie ludziom w lateksowych butach po stole między talerzami podczas obiadu, czy - dla odmiany - po samochodach zaparkowanych w jakiejś opuszczonej hali, także nie jest dla mnie całkiem jasna. Po pozostałych trzech minutach zresztą również.

Peep! by QueerPop

    Prześlij komentarz